sobota, 25 października 2014

Rywalki Kiera Cass

tytuł: Rywalki
autor: Kiera Cass
liczba stron: 333
   Eliminacje to szansa dla każdej dziewczyny, niezależnie od klasy, by stać się królową. Trzydzieści pięć z nich, które teoretycznie wybiera się na drodze losowania, zostanie przewiezionych do pałacu, gdzie będzie się starać o względy przystojnego księcia Maxona. Prawdopodobnie jedyną dziewczyną, która nie chcę za niego wyjść jest America, należąca do piątej klasy - artystów. Dziewczyna nie chce opuszczać rodziny i swojego chłopaka, Aspena. Jest jeszcze jedna sprawa - rebelianci, którzy co jakich czas wdzierają się do pałacu niszcząc wszystko, co stanie im na drodze. Większość sądzi, że chcą po prostu uprzykrzyć życie rodzinie królewskiej, ale może ich napady mają jakiś głębszy sens? Jednak po jakimś czasie America odnajduje spokój w pałacu, a książę Maxon okazuje się znacznie mniej płytki i arogancki, niż przypuszczała...
   Muszę powiedzieć, że książka pozytywnie mnie zaskoczyła pod dwoma względami. Po pierwsze bałam się, że będzie w niej bardzo dużo romantycznych scen. Jednak autorka nie przesadziła. Akcja toczyła się tym samym, szybkim tempem od pierwszej do ostatniej strony i wciągnęła mnie do tego stopnia, że w jeden wieczór przeczytałam połowę. Dlatego nie polecam zaczynania jej na chwilę przed zaśnięciem;)). Drugim miłym zaskoczeniem była sama America. W większości nie przepadam za głównymi bohaterkami, ponieważ są one zbyt poważne, a autorzy wyolbrzymiają ich dobre cechy. Ami polubiłam jednak już od pierwszych stron książki. Zabawna, inteligentna, ale niekiedy i niezdarna i z niewyparzonym językiem. Jeżeli chodzi o głównych bohaterów męskich, Maxona i Aspena, to szczerze mówiąc nie polubiłam żadnego. Aspen był zbyt pewny siebie i działa nierozważnie. Maxon z kolei robił wszystko zbyt wyniośle i często nie rozumiałam jego czynów. Musiałam przerywać czytanie, aby zadać sobie pytanie: Co on w ogóle zamierza zrobić?! Myślę, że moją ulubioną bohaterką była May, młodsza siostra Ami. Zawsze  pogodna i pełna entuzjazmu. Mam też nadzieją, że autorka w dalszych częściach rozwinie wątek rebeliantów, który bardzo mnie zaciekawił.
   Sądzę, że ta książka jest bardzo podobna do Igrzysk Śmierci i Niezgodnej, tylko trochę spokojniejsza. W tych wszystkich historiach występuje dziewczyna, z pozornie nic nieznaczącej grupy społecznej, przeniesiona do innego środowiska. Zostaje zmuszona do konkurencji z innymi i udaje jej się to z zaskakująco dobrymi rezultatami. Polecam osobom, którym podobały się wyżej wymienione książki, lub też tym, które nie miały z nimi wcześniej styczności.